środa, 28 marca 2012

SPA PSA

Dzisiaj byłam z moim pupilem u fryzjera, należało mu się bo wyglądał jak dziadek mróz. Na dole macie fotki przed ( w wannie i po wysuszeniu) oraz po ścięciu . Nie byłam zbyt ciekawie do tej czynności ubrana ( dres :P ) więc nie dodam fotek stylizacji .




 Filip lat 11

sobota, 24 marca 2012

MARYNARKI MOSQUITO

I znowu róż... no niestety połowa moich ciuchów jest w tym kolorze :P Ale starałam się przełamać ten kolor granatową marynarka firmy MOSQUITO. Jeśli ktoś tak jak ja ma dylemat nad rozmiarem , szczerze odradzam jej kupno, ja najpierw zamówiłam dwa rozmiary S : granatową i koralową z tego samego modelu- jedna była większa druga mniejsza a zaznacze raz jeszcze , że obydwie S ! Koralowa była mi okej , granatowa wisiała na mnie jak XL.  Odesłałam żeby wymienić granatową na Xs a koral na inny kolor i model ( jeansowy z łatami) bo zupełnie inaczej wygląda na żywo niż na zdjęciach.

i co się okazało ? granatowa xs jest mi ciasna w barkach i pod pachami, jak sie schyle albo usiąde czuje jak się napina... a jeansowa z łatami jest idealna....

WNIOSEK z tego jeden : szyją różnie te same rozmiary... Jest to oczywiście tylko moja opinia , każdy może się z nią nie zgodzić . Może mi nie leżeć również dlatego, że nie mam biustu , ale trudno mieć w staniku D jak waga wskazuje 49 kg ;)


MARYNARKA Mosquito
SPODNIE Bershka  ( pudorwy róż, nude)
BLUZKA  Turcja
WISIOREK Carry


I jeszcze mała uwaga co do spodni z Bershki , mam na sobie xs ( najmniejszy rozmiar jaki był w sklepie) a w pasie zmieściłyby sie dwie osoby ... ZDECYDOWANIE WYPADAJĄ WIĘKSZE , ale musiałam je kupić przez kolor, coprawda są teraz ładniejsze w STRADIVARIUSIE  ale już zapóźno...




czwartek, 22 marca 2012

Pechowy dzień. FARBY DO WŁOSÓW

Pechowy dzień ;( Najpierw nie poszło mi koło z gegry, potem okazało się, że w nocy ktoś wybił mojemu chłopakowi 4 szyby w samochodzie i przerysował dookoła lakier ... 


Niestety życie toczy się dalej i trzeba wrócić do rzeczy przyziemnych - na dole macie fotki jak dzisiaj byłam ubrana , oczywiście w kadr wtrącił się mój pupil York. Wabi się troche śmiesznie ... Filip , nie pytajcie dlaczego, to nie mój pomysł :P Jest już od dawna seniorem bo we wrześniu skończy 12 lat .
Trzyma się całkiem nieźle ale jego dokładne fotki wstawie dopiero po wizycie u fryzjera , teraz wygląda jak mały yetti.


A'propos fryzjera, jutro ide zrobić odrosty , wypadałoby po 3 miesiącach. Nie chodze już do drogich fryzjerów ( płaciłam 250 zł ) nie farbuje się też sama - drogeryjne farby strasznie niszczą włosy no i sama nie byłam wstanie pokryć dokładnie odrostów. Koleżanka namówiła mnie na domową wizytę u byłej fryzjerki , jestem mega zadowolona, płacę 60 zł za farbe z cięciem a efekt jest jak u frzyjera geja ( bo moim zdaniem najlepiej tną geje, szczególnie polecam salon STRAVAGANZA na ul. Słowianskiej


Jeśli decydujecie się na farbowanie włosów farbą z rossmanna zdecydowanie odradzam firmy Schwarzkopf - bardzo ostra , pali włosy
Garnier- włosy są po niej jak siano, kolor wychodzi zupełnie inny
Syoss- jako tako kryje , może nie pali włosów ale kolor szybko się zmywa poza tym zobaczcie sobie kto ją produkuje ! Schwarzkopf i Henkel , który jest znany raczej jako detergenty do zmywania niż do pielęgnacji włosów...  Ogólnie od roku używam szamponów Syoss, jestem z nich bardzo zadowolona fakt , ale słyszałam dużo niepochlebnych opinii na ich temat. Powiem jedno jak zaczniesz myć nim włosy nie będzies mogła zmienić szamponu - przynajmniej tak jest w moim przypadku , po innych markach nie jestem w stanie rozczesac włosów. Dodam , że od 8 lat męczę je blondem ;/ 


Zdecydowanie polecam każdą farbę LOREAL nigdy mnie nie zawiodła, kolory wychodzą idealnie tak jak na pudełku, nie niszczą włosów, tylko jak zdecydujecie się na LOREAL CASTING ( bez amoniaku) musicie liczyć się z tym , że nie utleni ciemnych odrostów i rozjaśnia/ przyciemnia tylko o góra 2 tony.












MARYNARKA / ŻAKIET/ BLAZER  Stradivarius
RURKI SLIMY  giełda odzieżowa
TOREBKA Paul's boutique
BUTY KOTURNY deptak
WISIOREK VINTAGE Carry

środa, 21 marca 2012

Dzień Pierwszy " misja second hand"

Mój pierwszy post ... Niestety nie mam super jakości sprzętu ani profesjonalnego fotografa, musicie zadowolić się małym lustrem w moim pokoju i aparatem 8 mpix firmy FUJFILM :) Nie mam też wprawy w pisaniu postów ale mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej.

Dziś wybrałam się z chłopakiem na wielką misję " second hand" , która niestety zakończyła się porażką... Albo nie umiem szukać, albo faktycznie nic nie było , zresztą pojechałam na świeżą dostawę i to co się działo na Świętym Marcinie to jakiś obłęd!  Można tam zostać nieźle poturbowanym , co ja będę dużo opowiadać macie linka do filmu na youtubie : http://www.youtube.com/watch?v=C16ciYToLkU  , gdzieś był jeszcze inny z bardziej adekwatnym tytułem " Polskie bydło w second handzie" haha no dosłownie !!!

Moje zakupy zakonczyły się mandatem za przejście na czerwonym świetle i 4 kolorowymi lakierami, które pokarzę na fotce niżej

sukienka z wymiany na szafa.pl ( sukienka ZIP różowa)
buty poznański deptak  (koturny)
zegarek prezent od kuzynki  ( jelly )
torebka podróbka Prady z Turcji  ( prada)
lakier Rossman(mint, miętowy)
legginsy Tally Weijl


a to moje nowe lakiery fioletowy i miętowy z ROSSMANA , szary i błękitny z RYNKU JEŻYCKIEGO :P

MOJA MINA NA WZMIANKI O MANDACIE - bezcenne :P
NA POCIESZENIE POSZLIŚMY DO MC DONALDA a'propos polecam mini brokułki w panierce ;>