środa, 12 grudnia 2012

OSTRE CIĘCIE

Dla tych , którzy nie wiedzą - studiuję Turystykę i Rekreację na Uniwersytecie Przyrodniczym. Dzisiaj miałam tak wstrętne zajęcia , że aż postanowiłam się nimi z Wami podzielić... Nie bez powodu tytuł dzisiejszego postu to "ostre cięcie" ... Musieliśmy kroić ryby i wyciągać ich organy takie jak skrzela, wątroba, jajnik, zęby itd.. Żeby było zabawniej po powrocie do domu okazało się , że na obiad mam zapiekankę z łososiem...






dwie fotki na szybko bo było mibaaaardzo zimno :


tagi: dresowa marynarka, szara marynarka, marynarka stradivarius, marynarki stradivarius, bluzka w paski h&m, rozowo-biala bluzka, rozowe emu, pink emu, rozowe sniegowce, jasne jeansy, czarny plaszcz, plaszcz big star, norweskie wzory, norweskie rekawiczki, rekawiczki jednopalczaste

23 komentarze:

  1. ślicznie wyglądasz :) interesujące zajęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm trochę dziwne bo wydaje mi się, że podczas przeprowadzania takiego doświadczenie powinniście mieć na sobie fartuchy i rękawiczki , no i laboratorium do tego przygotowane .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak powinno byc ja naszczęscie rybe dotykałam penseta tylko do zdjęc brudna robotę odwalił za mnie kolega :D

      Usuń
    2. A no to dobrze że tylko do zdjęć , bo rozwalanie ryby na tacce śniadaniowej to niezaciekawy pomysł :)

      Usuń
  3. Trochę ohydnie ta ryba wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  4. o fuuuj! zwymiotowałabym chyba na takich zajęciach ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Całe szczęście, że na fizjologii zwierząt nie musiałam niczego kroić :)

    Zapraszam na KONKURS: http://oczynamode.blogspot.com/2012/11/giveaway-konkurs.html Do wygrania 25 voucherów na okulary przeciwsłoneczne, korekcyjne lub zerówki.

    OdpowiedzUsuń
  6. thank you so much sweetie! :)
    xo,
    mafalda. <3
    http://coffee-bottles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. ale straszneeeee zajęcia!!!! Podziwiam że to robiłaś ;) Ale mi się spodobały Twoje rękawiczki <3 I jak zawsze ślicznie wyglądasz na każdym zdjęciu :*

    OdpowiedzUsuń
  8. masz świetny styl, bardzo podoba mi się twój blog.
    podziwiam cię, że tak pokroiłaś tą biedną rybę, bo nigdy bym tego nie zrobiła.
    co to stylizaji wyglądasz ekstra. bardzo mi się podoba.
    obserwujemy?
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja juz od dawna lookam na Twój blog wiec z chęcia ;)

      Usuń
  9. mmm... rybka ! :D
    świetnie wyglądasz, piękna marynarka <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi się Twój zestaw. ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No cóż, mało przyjemne... Też ostatnio miałam zajęcia, które przyprawiły mnie o mdłości :/

    OdpowiedzUsuń
  12. hahah, świetny tytuł posta. pasuje idealnie! :D

    zapraszam do mnie :)
    http://comenswag.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie dałabym rady rozprawić się z tą biedną rybą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bleeeeeeeee! ale ktoś to kurcze tak normalnie musi robić, żebym ja się mogła zajadać pysznymi filetami ;) sobie nie zdajemy z tego sprawy, ale genialne zajęcia ogólnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. blee. Podziwiam Cię, za to że pokroiłaś tą rybę. ;) ja bym chyba nie dała rady ;d

    OdpowiedzUsuń